Branie ślubu z ukochaną osobą to zwiastun miłego wydarzenia, które jednak pociągnie za sobą odpowiedzialność za podjęte decyzje. Ślub oznacza pogodzenie przeciwności. Może on symbolizować również śmierć lub złą passę w życiu. Co więcej sen o ślubie, przygotowaniach lub sukni ślubnej to dobry znak dla osób, które chcą rozpocząć nowe przedsięwzięcie. Będzie ono udane i przyniesie nam profity, a także satysfakcję i poważanie.
Kiedy bierzesz ślub z obcą osobą, czujesz nadmiar obowiązków na swoich barkach. Postaraj się powoli je wypełniać i nie popadaj w stres.
Kiedy widzisz swój ślub, czekają Cię kłopoty, ale szczęśliwie się one zakończą.
Ślub koleżanki to nadchodzące obowiązki.
Jeśli jesteś we śnie na ślubie kogoś z rodziny, zbliża
się dla was jakieś uroczyste wydarzenie.
Kiedy dostajesz
zaproszenie na ślub, poprawi Ci się humor.
Ślub kościelny
widziany we śnie oznaka wierności partnera.
Ślub cywilny jest zaś
symbolem zobowiązań prawnych lub też niespełnionej miłości.
Ślub własnego dziecka we śnie to czekająca Cię radość.
Kiedy ślub zostaje odwołany, potraktuj to jako szansę na wyjście z kłopotów i zmartwień, nie jest jeszcze za późno na poszukanie rozwiązania problemu.
Ślub z byłym mężem lub byłą żoną to zwiastun kłopotów. Możesz nagle stracić pracę, zmienić ją, jednak nie będzie to zmiana korzystna, rozstaniesz się z obecnym małżonkiem albo grozi mu śmierć.
Jeśli jesteś świadkiem na ślubie, czekają Cię dobre wieści.
U kobiety sen o braniu ślubu w czarnej sukni to znak, że partner może ją zdradzać.
Jeżeli mężczyzna śni o własnym ślubie i jest ubrany w czarny garnitur, zdradzać go może partnerka.
Miałam sen o, że tak to ujmę, operacji. Na środku mojego pustego pokoju stało takie dziwne, duże, czarne koło na nóh kach od stołu. Sięgała ono do kolan. Razem ze mną w pokoju była jakaś kobieta z prostymi blond włosami do ramion i jakiś mężczyzna brunet z krótkimi włosami. Kobieta pamiętam, że miała dużo obwisłej skóry. Po chwili położyła się na tym kole na plecach z rozłożonymi nogami i rękoma, a mężczyzna przypiął jej nogi i ręce do koła. Podał mi skalpel i obchodziłam to koło obcinając skalpelem skórę. Potem ta dziewczyna wstała z koła, ubrała się w ciemną bluzkę i krótkie, ciemnoszare spodenki podobne do takich, które sobie ostatnio kupiłam (2 tygodnie temu) i pociągnęła bluzkę do góry. Miała bardzo wąską talię. Ale tak naprawdę aż nierealnie wąską. I tutaj się obudziłam.